Geoblog.pl    AgaLaw    Podróże    Peru 24/12/10 - 15/01/11    Aguas Calientes
Zwiń mapę
2011
05
sty

Aguas Calientes

 
Peru
Peru, Aguas Calientes
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12034 km
 

Tak wiec chcac czy nie chcac, o swicie udalismy na poszukiwanie autobusu zastepczego do Ollaytaytamo, a stamtad pociagiem do Aguas Calientes. Zamieszanie na dworcu bylo wielkie, autobusow kilka, miesc malo i tak przy tym calym zgielku podczas przesiadki z jednego do drugiego autobusu, zostawilam swoj aparat na siedzeniu. Cale szczescie, ze sa jeszcze uczciwi ludzie na swiecie! ☺ Jeden z pasazerow delikatnie mi o nim przypomnial tuz przy wyjsciu z autobusu! ☺ Ale bym sobie zrujnowala wakacje (i narzeczonemu pewnie tez przy okazji! ☺!

Podroz super luksusowym Parurail z Cuzco do Aguas Calientes miala byc przezyciem nieziemskim w zwiazku z zapierajacymi dech widokami, ktore mozna bylo podziwiac poprzez specjanie do tego celu przystosowane okna na dachu wagonu. Przereklamowane moim zdaniem. Malo widac, szyby brudne a lepsze widoki widzialam na trasie duzo tanszego autobusu z Puno do Cuzco!
Zaraz na stacji w Aguas Calientes, jeszcze z plecakami nabylismy bilet wstepu do Santuario Histórico de Machupicchu . Kolejka duza, ale bez tego ani rusz!

Aguas Calientes malutkie, Las Bromelias znalezlismy bez trudu (przy glownym skwerku). Rezerwacje mielismy telefoniczna. Na recepcji wydawali sie troche zdziwieni naszym przybyciem, jako ze pewnie nigdy nie slyszeli o rezerwacji, ale pokoj dali, wiec zadowoleni bylismy, ze nie musimy niczego szukac. Aaa i ciepla woda byla! ☺

Narzeczony w owczesnym okresie jeszcze ludzil sie ze Express News bedzie mu w przyszlosci placic za artykuly, wiec zdeterminowany pisal nawet na wakacjach! W zwiazku z tym potrzebowalismy lacznosci internetowej, coby narzeczony mogl research zrobic, a ja uniknac ataku furii zwiazanej z brakiem pozywienia. Lacznosc znalezlismy w pobliskiej kafejce. Tam tez wypilam najdrozsza kawe w Peru i zjadlam najdrozsza kanapke z avocado (na nic lepszego nie bylo nas stac!). Ceny Londynskie!!!!!!! Aguas Calientes is not cheap! Robiac zakupy prowiantowe na wyprawe do Matchu Pitchu, dowiedzielismy sie od lokalnego sprzedawcy, ze wszystkie biznesy w Aguas Calientes zostaly wykupione przez Anglikow, co tlumaczy drastyczny skok cenowy i Londynskie koszta!

Po poludniu wybralismy sie do goracych zrodel! ☺ Naprawde cieplutkie byly i milo bylo sie popluskac. W drodze powrotnej wszamalismy pizze w jednej z Londynskich restauracji i skosztowalismy slynnego peruwianskiego pisco! Pyszne bylo! Mialam ochote na jeszcze jednego drinka, ale narzeczony powiedzial basta, majac na wzgledzie early start dnia nastepnego. Dwie buteleczki tego trunku przywiozlam sobie i nawet jeszcze 1 mam zachowana do tej pory na specjalne okazje ☺

Lulu poszlismy dosc wczesnie, bo pobudka przewidziana byla na 3am.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedziła 1% świata (2 państwa)
Zasoby: 12 wpisów12 18 komentarzy18 372 zdjęcia372 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
24.12.2010 - 05.01.2011